Od jutra czekają mnie próbne matury, których, szczerze się przyznam, boję jak ognia. Najbardziej to angielskiego i matmy. Polski jakoś obleci, byle tylko nie dali Potopu, ani Chłopów... po prostu nic z młodej Polski, to wtedy leżę i kwiczę. Mogłaby być Granica, bo aktualnie ją przerabiamy, więc to byłaby najlepsza opcja ^-^.
We wtorek była wycieczka w celu zwiedzania ogrodów, ale ja nie pojechałam, bo źle się czułam. W ramach nudów w domu pobrałam sobie dramę "Koizora~ Niebo miłości". W zasadzie dawno już nic nie oglądałam, a jak ujrzałam, że dramka liczy tylko te 6 odcinków, to się skusiłam ^-^. Pierwsze trzy odcinki pochłonęłam we wtorek, następne trzy we środę. Więc w dwa dni obejrzałam dramę, no a teraz postanowiłam zdać relację z seansu, bo dawno już chyba tutaj nie zamieszczałam żadnych 'recenzji' moich.
I z góry przepraszam za tak marną jakość recenzji, ale ja serio nie wiedziałam, co o niej napisać, mimo że chciałam ;p.
Koizora~ Niebo miłości, to taka drama, którą praktycznie każdy fan dram japońskich może obejrzeć, no chyba, że nie trawi romansów, to nie radzę wtedy jej oglądać.
Historia, którą nam ukazuje drama, wydaje się być tak banalna, śmieszna i jednocześnie głupia, że aż oczy puchną od oglądania. Bo umieszczono w niej chyba wszystkie nieszczęścia świata, jakie tylko mogły spaść na dwójkę młodych ludzi. Akcja toczy się z prędkością światła, bo już po drugim odcinku mijają nam dwa miesiąca, a później, w raz z kolejnymi odcinkami lecą kolejne lata. Przechodzimy przez lata spędzone w szkole średniej bohaterów, potem studenckich, a w chwili zakończenia, główna bohaterka ma gdzieś dwadzieścia parę lat. Do tego trzeba dodać, że miłość pomiędzy Hiro a Miką nawiązała się w dość bardzo szybkim tempie, że ja w sumie już zapomniałam, jak to było, gdy się poznali. Cała drama składa się z opowieści narratorki, która wspomina swoją pierwszą miłość i główną bohaterkę poznajemy w chwili, gdy zaczyna pierwszy rok szkolny w liceum.
Natomiast Hiro, to... sama nie wiem, jak go określić, bo czasami wydawał mi się być sztuczny. Tutaj był dobry dla swojej wybranki serca, a zaraz się wściekał. Taki trochę z niego był typ buntownika, a zarazem, gdy Mika zaszła w nim w ciążę, to nagle się zmienił. Normalnie obrót 180 stopni. Nawet przefarbował włosy na ciemniejszy kolor, zaczął się ubierać "przyzwoicie", aby udowodnić ojcu Miki, że nie jest wcale taki, na jakiego wygląda.Rzucił szkołę i zaczął pracę. Ogólnie dla mnie scena, gdy Mika z Hiro prosili o małżeństwo rodziców, była dość komiczna i zabawna. Nie wiem, czemu, ale widząc tak starającego się Hiro, który aż padał na kolana przed jej ojcem i błagał o tą szansę, to z kolei jego wcale ten widok nie ruszał. Miał minę tak grobową i kamienną, jak jakiś posąg, że aż to nienaturalnie wyglądało. No i Mika wtedy wydała mi się być nieodpowiedzialna, w sumie to obaj byli nieodpowiedzialni, że Mika w ogóle zaszła w ciążę. Jednak później, widząc, że dziewczyna naprawdę się starała, moje zdanie na jej temat zmieniło się, bo jakby nie spojrzeć, to wzięła odpowiedzialność za własne czyny. Potem to nawet wstawała wcześniej rano, robiąc śniadanie. Jak to ona ujęła, aby być lepszą matką i żoną. A więc widząc, że córka się stara, to rodzice jednak zgodzili się na ich małżeństwo i na to, aby urodziła dziecko.
No i tutaj kolejne nieszczęście się zdarza, bo Mika porania w Wigilię, no i nici ze ślubu i z dziecka. Hiro wraca do szkoły. Nie mija chwila i już widz się dowiaduje, że Hiro zapada w chorobę, a ściślej rzecz biorąc ma raka. W dalszych odcinkach to na pierwszy plan wysuwa się właśnie jego choroba. On postanawiała zerwać z Miką, bo nie chciał, aby wiedziała, że jest umierający. I to zrywa z nią w dość okrutny sposób. Następne odcinki ukazują, jak główna bohaterka kończy liceum i idzie na studia. Poznaje tam chłopaka, z którym postanawia się związać. Nawet już nie pamiętam jego imienia, bo motyw z nim był dla mnie niepotrzebny w tej dramie, zwłaszcza, że Mika ciągle myślała o Hiro, więc... po co przyjęła od tamtego pierścionek zaręczynowy? Będąc właśnie na studiach dowiaduje się od jego kolegi Nozumiego, że Hiro ma raka i leży w szpitalu. Mika wtedy rzuca wszystko, nawet swojego faceta i biegnie na złamanie karku, aby ujrzeć swoją pierwszą miłość. No i od tego momentu wszystko, jakby jest okey. Znowu są razem. Mika go odwiedza w szpitalu codziennie. I są ze sobą, aż do jego śmierci.
Jednak mimo tego wszystko, nie nudziłam się na dramie, a wręcz przeciwnie, oglądałam ją z zaciekawieniem, co dalej się wydarzy. Nawet uroniłam kilka łez, kiedy Hiro zmarł.
Bo to w sumie taka drama, aby oderwać się od swoich przyziemnych problemów i zobaczyć, że inni mają gorzej od nas, a jednak żyją dalej i się starają. Spotkałam się z wieloma opiniami na temat tejże dramy. Inne, że zbyt dziecinna, naciągana, nierealna. Z kolei innym się bardzo spodobała. No cóż, kto, co woli. Ja raczej zaliczałam się po środku tych wypowiedzi. Bo i może była ta drama zbyt przerysowana, problemy za bardzo wygórowane, no i miłość Hiro i Miki była tak silna, że o rany, każdy chciałby taką swoją pierwszą miłość przeżyć (z wyjątkiem tylu nieszczęść). Ale z drugiej strony, mi się ona podobała. Zdążyłam nabrać sympatii do głównych bohaterów przez te sześć odcinków. No i może to dobrze, że drama posiadała aż te 6 odcinków, bo nie jestem pewna, czy przebrnęłabym przez całość, gdyby jednak liczyłaby te 9-11 (jak na typową japońską dramę przystało).
W każdym bądź razie, polecam ją każdemu, bo warto ją zobaczyć. Przynajmniej ja mam takie zadanie ;).
A na koniec chciałabym wstawić jeszcze główną piosenkę do tej dramy, która z miejsca mi się bardzo spodobała ;). Mam nadzieję, że nie tylko moje serca ona oczarowała mi ;p.
5 /skomentuj:
Moim zdaniem, Drama była świetna, mimo że parę rzeczy było tam wprost nierealne. Podbiła ona moje serducho, i sprawiła że w końcowym odcinku musiałam się rozbeczeć jak to Ja ;)
Poszczególne zachowania bohaterów, jak dla mnie kolosalnie zmieniały się z odcinka na odcinek na coraz to bardziej "doroślejsze" .
W sumie można było się spodziewać końca tej dramy, bo przecież szczęście nie trwa wiecznie...
Główna piosenka tej dramy jest prześliczna i wprost idealna do tej dramy ;D
Psiku^^
Najważniejsze, że już będziesz miała z powrotem telefon :) ale w sumie patrzę, że już się bardziej wprawiłaś w pisanie na mamy komórce, początkowo mozolnie Ci to szło, ale dzisiaj szacun na dzielni hahaha gdyby nie to gg to i ja bym wyzionęła ducha na niektórych zajęciach xD do tego towarzyszyłaś mi w pociągu, więc fajnie było ^^
Co do dramy to szczerze powiedziawszy nie widziałam, oglądałam tylko film, przy którym zasnęłam kilka razy xD nie wiem czemu, ale nie porwała mnie ta historia. Może to dlatego, że jest bardzo często powielana i już po prostu mi się przejadła xD nie wiem...
Witam ;) Tu Love z bloga http://pocalunek-lowcy.blogspot.com/.
Oznajmiam, że wróciłam do blogowania. Również chcę zaprosić na prolog. Nie będzie to nowa historia, postanowiłam kontynuować to, co zaczęłam na onecie jednak z powodu studiów i braku czasu musiałam przerwać. Jednak tak mocno jestem przyzwyczajona do pisania, choć miałam ogromną przerwę i prolog nie powala na kolana (sama z resztą ocenisz ;) ) to uwielbiam pisać opowiadania ;)
Jeśli chodzi o zaległości na Twoim blogu. Nie obiecuję, że je nadrobię, ale będę się starała od teraz być na bieżąco ;)
Pozdrawiam.
Moje zdanie na temat tej dramy już znasz, więc chyba nie muszę pisać ponownie, dlaczego mi się nie podobała;) Chyba oglądam za dużo dramatów i zaczynam się naprawdę wybredna robić. Ostatnio nie podoba mi się nic co oglądam i rzucam to po kilku odcinkach, by się iść odmóżdżyć amerykańskim serialem- tam przynajmniej potrafię wysiedzieć do końca i nie zasnąć w połowiexd
Oj, chyba na serio muszę sobie jakąś przerwę od dram zrobić- to chyba wyjdzie mi na dobre^^
A piosenka z dramy jest prześliczna, mogę jej słuchać godzinami.
Przede wszystkim, dziękuję doktorowi Агбазаре za to, że oddał mi mojego ukochanego w ciągu 48 godzin. Nie mam nic do powiedzenia, jak tylko podziękować i powiedzieć, że jestem szczęśliwy.. Moja ukochana traktuje mnie lepiej, i spędza większość swojego czasu ze mną teraz mówi mi, jak bardzo mnie kocha, niż kiedykolwiek wcześniej.. Jeśli masz jakiekolwiek problemy ze swoim kochankiem, skontaktuj się z lekarzem Агбазарой e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp +2348104102662, bo on jest rozwiązaniem wszystkich problemów w relacjach
Prześlij komentarz