Image Hosted by http://kizunanonippon.blogspot.com

piątek, 25 maja 2012

(上木彩矢)Aya Kamiki - UNREAL./ News song

Ale miałam dziś wnerwa, a wszystko to przez mojego polonistę, który powiedział, że własny temat na prezentację maturalną można zgłaszać do końca tego roku szkolnego, z czego dziś dowiedziałam się, że termin był wyznaczony do 30 marca :|. Ale całe szczęścia od razu poszłam do profesorki, która zajmowała się przyjmowaniem tematów i może jeszcze coś się będzie dało zrobić, bo te tematy jeszcze nie trafiły do dyrekcji, uf <kamień z serca>. Przy okazji dowiedziałam się, że literatura obca nie wchodzi w grę, wrr... <załamka>. No to mogę już pomarzyć o motywie wampira w literaturze. Za to doszłam do wniosku z profesorką, że jeżeli chcę zrobić coś z fantastyki, to jest podany temat motyw anioła. W sumie bardziej odpowiada mi ten temat, bo przynajmniej mogę użyć polską literaturę min:"Siewcę wiatru" Kossakowskiej, czy "13-tego anioła" Kańtoch. Jak nie wampiry, to anioły ^-^. Ale w sumie nieźle się zaś wkopałam, bo będę musiała zaczerpnąć coś z Biblii... :|. Okey, matura jest za rok, więc póki co, nie ma co panikować.
KAT-TUN wydaje niedługo kolejnego singla <buja w obłokach>. Nie mogę się już go doczekać, a w szczególności nowego klipu. Jestem bardzo ciekawa, co chłopacy tym razem wymyślili. Mam nadzieję, że znów coś ciekawego i przede wszystkim dobrego. Singiel ma wyjść 27 czerwca, więc nie wiem, jak ja to wytrzymam, tyle czasu, a ja bym już chciała mieć ten singiel ^-^.

Postanowiłam wprowadzić małe zmiany na blogu. Co prawda, wszystkich notek nie chciało mi się przenosić, bo ich jest za dużo, więc przeniosłam same recenzję z dram. W dodatku postanowiłam także, że na tym blogu będę umieszczać nie tylko japońskie piosenki, które zwróciły na mnie uwagę, ale wszystkie (rockowe, metalowe), które mnie np. zainspirowały do napisania mojego tekstu piosenki. No i od przyszłej notki zaczynam dodawać moje utwory ^-^.
Dobra koniec gadania nie na temat, czas na nową piosenkę mojej ulubionej japońskiej piosenkarki ;p.

-->

Strasznie podoba mi się wstęp do tej piosenki. To ostre wejście gitary elektrycznej na czele z perkusją jest naprawdę czadowe. No i do tego dodać głos Ayi <3. I jest to wszystko to, co ja lubię u niej najbardziej. Szczerze powiem, że brakowało mi czegoś tak mocnego od niej, a "Unreal" to naprawdę bardzo dobry kawałek i Aya dała czasu ^-^. W zupełności ten utwór spełnia moje kryteria muzyczne i wymagania, jeżeli chodzi o rock. W sumie piosenka jest tak samo mocna, jak "THE FINAL JOURNEY"(chociaż moim zdaniem, tego to już nikt nie pobije) i "EVILALIVE". Kamiki powinna mieć więcej takich mocnych i chwytliwych kawałków, bo głos ma jak skała i dobrze brzmi w takich klimatach ;].
Ostatnio na WOK mieliśmy przynieść muzykę, którą słuchamy i u mnie na liście znalazł się między innymi właśnie utwór Ayi pt: "Crossover". Niektórzy byli zdezorientowani, czy śpiewa to kobieta, czy mężczyzna ^-^. Ja byłam totalnie zaskoczona tym, że nie wiedzieli tego, że śpiewa to kobieta. Ale min przekonało mnie to w tym, że nie tylko ja myślę, że ta dziewczyna nosi we swoim głosie skałę, ale cała moja klasa również. Jestem przyzwyczajona już do jej wokalu i czasami może wymagam od niej czegoś bardziej mocniej zaśpiewanego. No ale ona, jak na kobietę, śpiewa naprawdę bardzo dobrze, nawet lepiej, niż jakikolwiek mężczyzna z zespołu rockowego. Raczej powinnam przystopować z tym wymaganiem od Ayi, bo widać, że się stara, czego najlepszym dowodem jest właśnie "Unreal". Jak tak sobie pomyślę, to nie przypominam sobie, abym znała jeszcze jakąś wokalistkę, która śpiewała z taką siłą i tak uderzała  te w dolne dźwięki, jak to czyni Aya. I nie chodzi mi tutaj o japońskie wokalistyki, a ogółem. Porównując sobie np.Hayley Williams, wokalistkę z Paramore, która dla mnie jeszcze trzy lata temu miała u mnie najlepszy głos kobiecy, jako wokalistka rockowa, dochodzę do wniosku, że Aya ją pobiła. I póki co, Aya trzyma się dość dobrze na tym pierwszym miejscu ^-^. Ja wiem, że barwy głosu, ani siły w nim się nie wybiera, ale Aya jest żywym dowodem na to, że japońskie artystki to nie tylko słodkie dziewczynki, które śpiewają tak cieniutkim głosikiem, że trzeba zasłaniać uszy ;p. Jestem ciekawa, czy natknę się w przyszłości na podobną japońską artyskę, jak Aya Kamiki ^-^.
Ja sama chciałabym śpiewać, tak jak ona... <marzyciel>.



7 /skomentuj:

Love pisze...

Dziwne Ci powiem. Ja miałam taką możliwość chyba na początku roku. Ale i tak nie dałam swojego tematu. Później tylko znalazłam "bohater literacki w szponach zbrodni. ukaż motyw zbrodni i jego konsekwencje dla psychiki bohatera." i go wzięłam.
I może nie ma wampirów w literaturze, ale ja miałam chyba fantastykę w literaturze.
27 czerwiec i tak nie jest tak daleko, jak moja premiera 8 sezonu Supernatural. Bo ja muszę czekać do jesieni.
A jeśli chodzi o tę piosenkę, to spodobała mi się ;)

A teraz odp. na komentarz.
Fajnie, że spodobał Ci się mój rozdział. Byłoby zabawnie, gdyby coś się śmiesznego wydarzyło. Nie pamiętam czy coś takiego pisałam.
Nie byłabym zachwycona gdyby moje życie nagle się tak zmieniło, ale nie powiem, może bym to zaakceptowała ze względu na tą magię ^^

Oki. Zapisałam sobie teraz Twój nowy adres. Nawet dobrze, że przyjaciel. Jakoś lepiej pasuje. Cóż, mogłam coś przy komentowaniu pokręcić, hehe;)

Love pisze...

Zapraszam na NN
[pocalunek-lowcy.blog.onet.pl]

Sakura Otori pisze...

Ty się wkopałaś z tematem? Ja najchętniej chciałabym opisać postać Gun Wook'a z dramy Bad Guy, jednak wątpię czy ktoś z dyrekcji miałby ochotę oglądać 17nastogodzinną dramę koreańską ;/ Ostatecznie do Wawy poleciał temat " Orientalistyka w romantyzmie i młodej Polsce" - Już widzę ten podział xD Poza Japonią i Koreą trzeba będzie zagłębić się nieco w sztukę indochińską ^^ Jeee!

Zapraszam do mnie :)

Anonimowy pisze...

A co sądzisz o jej 3 pozostałych kawałkach, które wyszły po UNREAL? Moim zdaniem LOSER jest lepszy zarówno muzycznie jak i wokalnie od UNREAL. ZERO też jest fajne mimo, że nakombinowała tam z efektami na wokalu. Rock Me zaśpiewała w całości po angielsku ze swoim charakterystycznym akcentem, ale też daje radę ;)

Fajnie, że coś wydała, bo ostatnio jej kariera mocno przystopowała i ten rok nie zapowiadał się dla niej najlepiej. Dobrze, że mimo zakończenia współpracy z wytwórnią, brakiem promocji i wsparcia wciąż coś działa. Ostatnio wypuszczone 4 kawałki i zagrany jeden koncert do tego praca w radio. Wcześniej udzieliła się w We are Brothers~ / Hero Music All Stars i występ przy okazji Lupin III Dai-kanshasa i Kamen Rider Anniversary LIVE & SHOW. Wydała też nowego photobooka i jakieś gadżety. Do końca roku ma w planach jeszcze jeden koncert w listopadzie i występ w musicalu RENT w październiku. Najlepszy okres swojej kariery ma już niestety za sobą, ale i tak całkiem nieźle sobie radzi po odejściu z AVEXu. Zdolna i zaradna dziewczyna ;)

Kaoru pisze...

Szczerze nie słyszałam tamtych piosenek, bo nie mogłam znaleźć ich. Jednie tą pierwszą, Unreal przesłuchałam ;p No cóż... pobrałam ją jakoś po premierze, więc myślę, że uda mi się teraz znaleźć pozostałe ;]

Anonimowy pisze...

Z tym wyborem tematu to dziwię się, że nie możecie wykorzystywać literatury zagranicznej...U mnie był przymus wyboru literatury polskiej i zagranicznej, bo miało to świadczyć o różnorodności. Temat aniołów całkiem ciekawy. Ja robiłam pracę: ,,Człowiek w teatrze świata" :D Ach, kiedy to było? :)) Stara już jestem xD
Pozdrawiam serdecznie :)

Everyle pisze...

To trochę dziwne, że nie można używać literatury zagranicznej. Pamiętam, że jak moja siostra pisała maturę, to nawet miała taki wymóg. Ah, mnie do matury zostały jeszcze dwa lata, ale już czasem się boję, gdy sobie myślę, co mnie czeka.
Przyznam, że Ayi nie kojarzę ani trochę, ale to chyba żadna nowość, bo ja jestem naprawdę baaardzo do tyłu, jeśli chodzi o japońską muzykę.Ale trzeba przyznać, że kobieta ma kawał głosu. Bardzo mi się podoba piosenka, którą umieściłaś w swoim poście. Wreszcie jakaś odmiana po tych piszczących panienkach, których nie idzie w ogóle słuchać.
Ja z tego typu wokalistek, znam jeszcze Anne Tsuchiyę, która śpiewała piosenki do anime Nana.

Prześlij komentarz