Image Hosted by http://kizunanonippon.blogspot.com

piątek, 17 sierpnia 2012

//Niepozorne kwiaty róży, kwitną w moim wnętrzu// Kawasaki Kaoru (川崎香る)- Malowana tęsknota kolcem [mojego autorstwa].

Obiecałam komuś, że na dzisiaj wyrobię się z czwartym rozdziałem opowiadania, ale jednak nie ma szans, abym go dzisiaj wstawiła, a co dopiero skończyła pisać. Brak weny i tyle mam na swoją obronę. Jak jej nie ma, to naprawdę jest ciężko napisać cokolwiek... tzn, cokolwiek da się pisać, same głupoty, potocznie "lać wodę", ale ja tak nie potrafię pisać bezsensu, dlatego czekam na przypływ weny. Dzisiaj, co prawda otworzyłam dokument z opowiadaniem, coś tam dopisałam, ale zupełnie nie potrafię niczego ładnie ubrać w słowa. Niby nikły zarys mam w głowie, co chciałabym przedstawić w tym rozdziale, ale kompletnie brak mi słów. Nie wiem, to chyba ta pogoda tak na mnie działa... tak, raczej to ona ;/. Wypiłam kawę, bo w sumie zawsze po niej lepiej mi się piszę, a tutaj nic. Wciąż ta dziwna pustka, jedynie czuję kofeinę, jak krąży mi w żyłach i to chyba tyle, jeżeli chodzi o dzisiejszy wynik kawy xD. 

Wczoraj jeszcze miałam wykłady z prawka. Nie licząc tego, że spóźniliśmy się z siostrą na nie siedem minut, to nawet spoko było. Bo trzy pierwsze teorie były naprawdę tak nudne, że ja tam przysypiałam i to dosłownie. A szczerze powiedziawszy, ja tą całą teorię miałam przerabianą w drugiej klasie technikum na przedmiocie zwanym w skrócie "maszyny", więc... nic dziwnego, że się nudzę na wykładach ;p.Jestem ciekawa, jak to dalej się potoczy, ale już bym wolała mieć jazdy ;].

Dobra... już nie przynudzam, tylko zapraszam na tekst mojej piosenki, który napisałam jakoś pół roku temu ^-^.




Tak jak wspominałam, tekst był pisany pół roku temu, a dokładniej to zimą i pamiętam bardzo dokładnie ten dzień, a raczej wieczór, gdy go pisałam xD. To było podczas tych wielkich mrozów, gdy było tak zimno, że wzięłam sobie komputer pod kaloryfer i siedziałam pod nim, owinięta kocem. Wtedy to właśnie rozpoczęła się moja bliższa przygoda z D'espairsRay i nałogowo pobierałam ich dyskografię i cudem teraz spoczywa ona u mnie cała na dysku. W tamtym czasie przesłuchiwałam ich pierwszy album... Osz, chyba się za bardzo rozpędziłam, bo miało być na temat "Malowana tęsknota kolcem", a nie o D'espairsRay. To chyba wina tego, że miałam poświęcić im tutaj osobną całą notkę, no cóż... ;p Mówiłam, że pogoda mi nie służy dziś. No ale dobra, mniejsza o to. To cała zasługa leży po ich stronie, że napisałam właśnie ten tekst.

Malowana tęsknota kolcem”

Z szarego nieba sypią się gruzy goryczy.
Tak moknę teraz w deszczu,
cała poraniona zastanawiam się,
gdzie podział się tamten blask światła.
Zimny piasek sypie w oczy.
Dlaczego promieniujący ból w piersi
tnie moje chore serce?

Bez nadziei,
ciągle sama,
zagubiona w marzeniach,
tonę pogrążona we śnie.

Jeżeli nawet nocą księżyc świeci,
to czy moje życie może być pozbawione
cienia smutku i tęsknoty?

Niepozorne kwiaty róży,
kwitną w moim wnętrzu,
ostre kolce rozrywają skórę.
Czy te nocne więzi mogły
tak się rozpłynąć?
Ty, którego głos zamilkł,
poszukuję go uparcie,
Którą drogę wybrać mam,
aby dotrzeć do ciebie?

Gdybym miała cię teraz tutaj...

Z granatowego nieba spada ciężar bólu.
Tak marznę teraz w śnieżnym puchu,
zziębnięta zastanawiam się,
gdzie podział się ten głos.
Lodowaty podmuch szarpie moim ciałem.
Dlaczego pękająca we mnie tęsknota
roznosi mnie od wewnątrz?

Pozbawiona snu,
opuszczona przez marzenia,
błąkam się pomiędzy
jawą, a majakami.

Jeżeli nawet po nocy następuje brzask,
to czy moje życie może być pozbawione
chłodu i strachu?

Niepozorne gorzkie łzy
tną mnie po twarzy,
padający śnieg
kaleczy rozdrapane rany
Czy te więzi już na zawsze
pozostaną zasłoną mglistą?
Niknący twój głos w ostatnim śnie
uświadomił mi, że
tańczące kolce w moim sercu
na zawsze będą cię w nim malować.

Bezradna leżę wciąż tu nieruchomo.
Komu powinnam powiedzieć o tym bólu?

Ciężko mi cokolwiek napisać na jego temat, bo tak szczerze mówiąc, sama za bardzo wtedy nie wiedziałam, co piszę. Po prostu byłam tak oczarowana piosenką D'espairsRay "Hai to ame", że pod jej wpływem pisałam ten tekst. W dodatku do tego doszedł głos Hizumiego, to już w ogóle poddałam się tej piosence całkowicie. Hizumi śpiewa tu z takimi uczuciami, z przeżyciami, że nie mogłam stworzyć czegoś wesołego, i to wzięło nade mną taką przewagę, że mój tekst jest przygnębiający. A jak jeszcze ujrzałam występ live z tym utworem, to już w ogóle... <3.

Co do "Malowanej tęsknoty kolcem" to  tekst jest właściwie o dziewczynie, która spotykała pewną osobę w swoich snach. Bardzo się oni zbliżyli do siebie, jednak nagle ta osoba przestała ją nawiedzać we snach, przez co bohaterka utworu, czuję się po prostu zraniona i zagubiona.
Pierwszy wers mówi nam, a raczej przedstawia wizję jej snu, gdzie oczekiwała tego swojego nocnego gościa, a tu niespodzianka, ta osoba się nie zjawa. No więc występuje u niej zawód, zaczyna się zadręczać i.t.p. Pozbawiona nadziei, była już raniona nie jeden raz, dlatego już sama nie wie, w co ma wierzyć, co robić. Zaczęła uciekać do własnego świata, gdzie właśnie poznaje tego nocnego, że tak powiem przyjaciela, z którym dogadywała się świetnie, a tutaj bach, kolejna osoba ją zawodzi. Zaczyna się zastanawiać, czy kiedyś jej życie na nowo nabierze tych barw, które zostały jej odebrane. Porównuje swoje życie do nocy, zastanawiając się, czy znów będzie one radosne, bo przecież nawet noc nie jest samotna, gdy towarzyszy jej poświata księżyca.
Refren ukazuje uczucia tej owej dziewczyny. Z początku wszystko było barwnie, tak ładnie jak sam kwiat róży. Ale przecież róża ma kolce, które zaczęły atakować z chwilą, gdy ten ktoś odszedł i przestał dawać jakikolwiek znak życia. Bije się z myślami, że jak to się stało, iż ich nocne więzi tak mogły się nagle rozpłynąć. Szuka drogi do niego, aby móc go odnaleźć. 
Druga zwrotka ukazuje nam zmianę pór roku, jak widać mamy zimę (tutaj muszę wspomnieć, że ten wers także ma to do siebie, że w chwili, gdy go pisałam, była zima i mrozy, więc... xD). Mimo że nadeszła nowa pora roku, dziewczyna wciąż nie zapomniała o przyjacielu ze snu. Wciąż nie wie, co się z nim stało. Mimo upływu czasu, coraz bardziej za nim tęskni. Coraz bardziej miota się między światem realnym, a snami. Wszędzie go szuka. Znowu zaczyna porównywać własne życie do nocy. Zastanawia się, czy pozbędzie się z niego strachu i chłodu, bo przecież nawet po nocy nastaje wschód słońca, który przegania wszystkie lęki, a promienie słońca przecież są tak przyjemnie ciepłe... 
Tutaj po tej zwrotce, refren się nie co zmienia, bo dziewczyna uświadamia sobie, że ich ostatnia rozmowa we śnie, nie zniknie sobie od tak i to ją właśnie boli. To, że nie potrafi o nim zapomnieć. 
Powraca do snów, ale go tam nie ma, co boli ją jeszcze bardziej...
No i chyba na tyle interpretacji, jeżeli chodzi o ten mój tekst. Ale się wkopałam, dopiero teraz zauważyłam, że ciężko go opisać. Uf, ale mniej więcej jest. Jeżeli wy inaczej go odbieracie, to cóż :p. Ja wychodzę z takiego założenia, że każdy inaczej wszystko interpretuje, w szczególności zawsze ja mam własne na temat prac, które przerabia się na j.polskim ^-^.




A tutaj wstawiam piosenkę Despów, która natknęła mnie do 'Malowanej tęsknoty kolcem". Nie będę się tutaj o niej rozpisywać, bo i tak będzie osobna notka o D'espairsRay. Na koniec powiem tylko tyle, że kocham tą piosenkę <3. Mam nadzieję, że i wam ona się spodoba, jak mi ;P. 

 

2 /skomentuj:

Kokoro-chan pisze...

1) "Obiecałam komuś, że na dzisiaj wyrobię się z czwartym rozdziałem opowiadania, ale jednak nie ma szans, abym go dzisiaj wstawiła, a co dopiero skończyła pisać. Brak weny i tyle mam na swoją obronę." Oj a tak liczyłam na 4 rozdział:) Poprzedni był ciekawy:P A szkice, które czytałam zapowiadają że 4 również powinien być ciekawy xP
2) Wiem miałam, nie spoilerować xD
3) "Dzisiaj, co prawda otworzyłam dokument z opowiadaniem, coś tam dopisałam, ale zupełnie nie potrafię niczego ładnie ubrać w słowa." Brak twórczości... Znam to z kądś... Niby praca nad "projektem X" przebiega pomyślnie, ale też mnie dopada brak pomysłu i chęci...
4) "Nie licząc tego, że spóźniliśmy się z siostrą na nie siedem minut, to nawet spoko było." A ja znam powód tego spóźnienia xD
5) "To było podczas tych wielkich mrozów, gdy było tak zimno, że wzięłam sobie komputer pod kaloryfer i siedziałam pod nim, owinięta kocem." To musiał być cudny widok xD Według umowy, następnym razem robisz zdjęcie!
6) "Osz, chyba się za bardzo rozpędziłam, bo miało być na temat "Malowana tęsknota kolcem", a nie o D'espairsRay." E tam xP OffTopy są fajne xD
7) "Bardzo się oni zbliżyli do siebie, jednak nagle ta osoba przestała ją nawiedzać we snach, przez co bohaterka utworu, czuję się po prostu zraniona i zagubiona." Skąd ja to znam :) Też tak kiedyś miałam :)
8) "Porównuje swoje życie do nocy, zastanawiając się, czy znów będzie one radosne, bo przecież nawet noc nie jest samotna, gdy towarzyszy jej poświata księżyca." Co prawda, to prawda. Czasem nawet najmniejsze światełko umie rozświetlić rzeczywistość, która przestała mieć barwy.
9) "Ale się wkopałam, dopiero teraz zauważyłam, że ciężko go opisać." Spokojnie, nie jest źle:P Ja bym napisała tylko 3 zdania pewnie, bo na interpretacjach się nie znam kompletnie:P Nawet nie wiem jakim cudem zdałam mature z polskiego xD
10) A jeśli chodzi o tekst- to bardzo ładny ;)

Anonimowy pisze...

Baaaardzo fajna piosenka :) Nie wiem dlaczego ale czytając ją od razu w głowie ułożyła mi się melodia, a nie często mi się zdarza coś takiego czytając twoje teksty. Więc może coś tam dopracuję i pokaże ci przy najbliższej okazji. ;D
Co do piosenki:D'espairsRay "Hai to ame", to także przypadła mi do gustu :)

Prześlij komentarz