Image Hosted by http://kizunanonippon.blogspot.com

wtorek, 22 stycznia 2013

//Uderzam pokaleczonymi dłońmi o wieko bólu i strachu//(香る) Kaoru- (痛みと不安)Itami to fuan [Ból i lęk].

 Hej, to znowu ja. Siedzę tak już drugi tydzień bezczynnie w domu i patrzę tylko, jak czas mi ucieka przez palce. Cholerne uczucie, serio. A miałam takie wysokie ambicje na te ferie. Zacząć pracę maturalną, przeczytać dwie lektury (które powinnam), uczyć się ang (bo kuleje, że o ja cię <ściana>) no i plus rozwiązywanie zadań z jakże mojej kochanej matmy. Żeby tego było jeszcze mało, to obiecałam sobie chociażby jeden jedyny raz pojechać sobie na strzelnicę przez to wolne... yhym, już to widzę. W dodatku będąc ostatnio w empiku rzuciłam się na dwie książki do japońskiego, które teraz bardzo ładnie zdobią mi szafkę i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że muszę kupić sobie w końcu jakiś regał. Książki u mnie dosłownie walają się wszędzie. Gdzie nie spojrzeć, to na stoliku, na biurku, fotelu, a i nawet na komputerze. Oo, wiecie? I nawet oświeciło mnie, że napiszę rozdział do mojego opowiadania. Fajnie, wszystko ładnie tyle, że gdy moje ręce spoczęły na klawiaturze, to nie wiedziały, co pisać. Ehmm... dawno już nic nie pisałam, chociażby piosenki. Jakiś czas temu chciałam napisać dość wesoły tekst (żeby nie było, że zaś jakieś upiorsko chciałam stworzyć) no ale niestety... nie wyszło. Potrafię pisać takie właśnie moje kochane upiorska, gdzie pełno mroku, cierpienia i bólu. No naprawdę, ja nie wiem, dlaczego tak mam. Nie potrafię nic wesołego stworzyć, a to wkurza. Bo, gdy otwieram sobie folder z "Teksty piosenek" to same upiorska widzę, a przecież już trzy lata odkąd nie słucham metalu <ściana>. Ja chyba serio mam gotycką duszę. Ja z tą duszą nie żartuję, serio tak się czuję, jakbym ją miała. Ja naprawdę nie potrafię pisać "normalnych" utworów. A dzisiaj to właśnie dowód na to, gdyż męczyłam się nad piosenką o słońcu, a wyszło mi... no właśnie "Ból i lęk"... A zresztą, sami się przekonajcie. 



//'痛みと不安' 'tami to fuan' // [„Ból i lęk”]

Zamknięta w pułapce bólu i lęku
poszukuję w tym wszystkim sensu
Czy faktycznie istnieje Piekło?
Moje serce czuje, że przeżywam je tu
każdego dnia... na ziemi

Staram się, walczę
jednak ciosy i upadki są zbyt bolesne
Czy to wszystko ma jakiś sens?
Chcę krzyczeć i buntować się
ale brak mi sił
Weź, zabierz mnie z tego miejsca,
byle jak najdalej stąd


Jestem zmęczona płaczem
i wiarą w coś, czego nigdy nie będzie
Za każdym razem
wciąż i wciąż potykam się.


Jak pogrzebana żywcem
tak zamknięta pod płachtą strachu
walczę o ostatni oddech
Zakrwawione dłonie
połamane paznokcie...
walczę do utraty tchu,
coraz słabiej i słabiej.

Uderzam pokaleczonymi dłońmi
o wieko bólu i strachu
Krzyczę w ciszy, w środku nocy
budzona dziwnymi snami.


 No i co ja mam napisać na temat tego czegoś, co właśnie zrodziło się wczoraj? Poza tym, że jest mroczne i kolejne upiorsko do kolekcji, to... Ja chyba naprawdę lubię wyrażać swoje uczucia, emocje i.t.p pod postacią właśnie... No właśnie nawet nie wiem, jak to nazwać... tego czegoś, co widnieje wyżej. 
Ogólnie chodziło mi w tym tekście o to, że świat jest strasznie niesprawiedliwy, życie wcale nie jest takie ładne i kolorowe, jakby się chciało. Człowiek ciągle podąża i goni za tym, czego tak naprawdę nigdy nie będzie miał, bo akurat... tak sobie chciał los i tyle, a ty cierp sobie głupi człowieczku, ja się z ciebie ponabijam.  Ucieka do własnego świata i do snów, bo jest tego świadom, że w rzeczywistości nie będzie miał nigdy tego o czym tak bardzo marzy. Ciągle walczy, walczy a tak szczerze mówiąc nic z tego nie ma, bo prawda jest taka, że gdy wzbije się o trochę wyżej to zaraz musi upaść. A upadek z wysokości jest bolesny, prawda? Niby stara się przebić przez warstwę strachu poniesienia porażki i bólu,  nieustannie lgnie do przodu, niczym ćma do światła, ale to i tak na nic. Może się buntować, kląć na czym świat stoi, kopać, krzyczeć, a los i tak zrobi z tobą, co tylko zechce, bo o tak... ma taki kaprys i tyle. Dlatego dobrym porównaniem wydało mi się być pogrzebanie żywcem do życia człowieka. Może i dziwne porównanie, ale jak dla mnie trafne. Bo pogrzebany człowiek żywcem też walczy, krzyczy, ale i co z tego, jak i tak nikt go nie usłyszy? To samo można powiedzieć o naszym życiu, prawda? Kiedy coś idzie nie tak, gdy wszystko idzie na przekór nam. 
Coraz częściej zaczynam się zastanawiać nad czymś takim, jak Piekło (taa... dziwne rozkminy Kaoru). Bo serio, skoro tutaj na świcie jest tak źle, tyle cierpienia i fałszywości, to po jakiego jeszcze ma istnieć coś podobnego do naszego świata? Raczej "Piekłem" ochrzciłabym nasz świat... no ale okey, rozkminy religijne czas zakończyć, bo wcale taka święta nie jestem, więc, ehem, ehem... 
Może za dużo buntu w tym tekście włożyłam, może zbyt naginam pewne fakty, ale ja to ja i moje uczucia... Ja to być dziwny człowiek, więc... Mimo wszystko, mam cichą nadzieję, że komuś się spodoba ten przekaz , chociażby w jakimś skrawku. Bo za pewnie nie tylko ja mam marzenia, których nigdy ich nie spełnię... a to boli... 


Eyes set to kill- Into the night


A tutaj piosenka, przy której tworzyłam "Ból i lęk". W zasadzie ciężko było mi znaleźć jakiś utwór, przy którym dobrze by mi się pisało ten tekst. I kolejna moja dziwna cecha przy pisaniu. Mi zawsze jakaś nutka musi lecieć. Jakoś na sucho nie potrafię pisać. Dzięki danej melodii lepiej mi jest się skupić i zebrać myśli, po czym to wszystko jakoś skleić w całość i przelać na kartkę papieru. Muzyka potrafi wyciągnąć ze mnie wszystkie emocje i uczucia. Może dlatego aż tak bardzo ją kocham...?
 

3 /skomentuj:

Dooors pisze...

Bardzo podoba mi się ten tekst, ponieważ to samo odczuwam. I ... no i tyle. ^.^

Anonimowy pisze...

Hmm... jakby cię tu podnieś na duchu i pokazać, że świat wcale nie jest taki zły jak ci się wydaje ? ;> Jedynie co mi przychodzi do głowy to te słowa: time to shake the hands of fate...
Bo w sumie nie możemy pozwolić, aby to los decydował o naszym życiu, trzeba się samemu ogarnąć i poprowadzić to życie tak jak ty chcesz, aby ono wyglądało. Możemy sami decydować o naszych wyborach, jesteśmy wstanie spełnić swoje marzenia, tylko trzeba zaopatrzyć się w odwagę, stanowczość i ciężką pracę aby tego dokonać. Pamiętaj, że dobre nastawienie do świata to już połowa sukcesu.
" Ciągle walczy, walczy a tak szczerze mówiąc nic z tego nie ma, bo prawda jest taka, że gdy wzbije się o trochę wyżej to zaraz musi upaść." <- cóż za pesymistyczne stwierdzenie. wcale nie musi upaść, jeżeli będzie się starał i dawać z siebie wszystko utrzyma się w górze, tylko słabi ludzie, bez silnej woli, ambicji i determinacji szybko upadną na dno.
Zacznij patrzeć na świat optymistycznie, z uśmiechem i dobrym nastawieniem, a zobaczysz, że uda ci się napisać coś wesołego ;) Bo jak chcesz pisać coś, czego w ogóle nie czujesz ?

alex589 pisze...

Teraz już wiem dlaczego ostatnio napisałaś mi, że opis jest trafny...masz rację świat jest niesprawiedliwy. Wiem coś o tym, ale bywają też dobre chwile, nie? wiesz o co mi chodzi :) ogólnie piosenka fajna, ja lubię Twoje teksty, przecież jestem Twoją fanką nr 1 :D ale i tak na pierwszym miejscu trzymam te piosenki o słońcu <3 są meeega :D

Prześlij komentarz