Image Hosted by http://kizunanonippon.blogspot.com

wtorek, 23 kwietnia 2013

Z pamiętnika Kaoru(05/?)

Heeej ;p. Tak serio, to ostatnio zaczęłam się zastanawiać po co pisać "Hej" skoro rzadko kto tu wchodzi, no ale przywitać się trzeba tak wymaga kultura, także no... no więc się Kaoru wita z tymi, którzy tutaj od czasu do czasu zaglądają i napiszą parę miłych słów w komentarzu. Chociaż wiadomo, wiosna jest, to nie każdemu chce się coś napisać, bywa ;). Jak widać, znowu wróciłam do białego tła. To czarne jakoś takie mroczne i z tą czerwienią, to tak odstraszało, co nie? Tzn, ja takie wrażenie miałam po paru dniach, dlatego dziś się zmotywowałam i zmieniłam na białe. Tak szczerą prawdą, to mroczny wygląd bloga już mnie nie kręci, jak dawniej, gdy to jeszcze kończyłam gimnazjum i wszystko mnie jarało, co czarne... no cóż, dzieci w gimnazjum bywają strasznie dziwne. Człowiek dopiero wyrasta z tego wszystkiego, gdy idzie dalej. Właśnie, moja bratanica dziś pisała testy, jestem ciekawa jak jej poszło *trzyma kciuki*. Mam nadzieję, że dobrze jej pójdzie.

Ja to w sumie siedzę już w domu. Moja szkoła jest tak śmieszna, że nie wiem, czy płakać, czy się śmiać. Zamiast lekcje przedmiotów maturalnych powinny być prowadzone normalnie, to już od zeszłego tygodnia nic nie robimy na lekcji. No więc, skoro oceny wystawione i jest po konferencji, to po co siedzieć w tej szkole? Staram się pisać moją pracę maturalną, ale strasznie opornie mi idzie. Dzisiaj ledwo co poczytałam materiały, które wykorzystam do pracy i tyle. Na tym się skończyło... chociaż, nie... Kaoru napisała sobie jakiś tam plan. Marny, bo marny, ale ważne, że jest. Więc przynajmniej nie ma, że się obijam i nic nie robię, prawda? Próbuję się motywować, ot co robię ;).


Tak przyszłam sobie tutaj popisać, chociaż dokładnie to sama nie wiem o czym. Ostatnio chyba potrzebuję miejsca, gdzie bym miała się porządnie wygadać, zrzucić z siebie, to co leży mi na sercu i tak dalej. Ale znowu, gdy przychodzi by się "zwierzyć" to ciężko jest to obrać w słowa i po prostu schodzę na oboczny temat, aż w końcu omijam go szerokim łukiem. I kończy się tym, że sięgam po kartkę papieru, włączam mp3 w telefonie i piszę słowa, która układam w tekst piosenki. Jestem zamkniętą osobą w sobie, przyznaję, ale jeszcze nigdy tak ciężko mi nie było się wygadać, jak teraz. Dawniej to prowadziłam pamiętnikowego bloga i narzekałam tam na wszystko, na co tylko mogłam. A teraz? Marudzę, tak, to też wiem i w tych notkach tutaj, ale już nie tak jak dawniej... bardziej nieświadomie. 

Ostatnio doszłam do wniosku, że fajnie byłoby znów mieć takiego bloga. Człowiek poznawał lepiej siebie. Widział swoje mocne i słabe strony, wiedział nad czym miał popracować. Taka księga własnej osobowości wtedy była, pod warunkiem, że pisało się prawdę i tylko prawdę. Fajnie, bo wtedy nikt nie wiedział, że to ty piszesz... tak jakoś lżej było na serduchu... Jednak z drugiej strony, zastanawiam się, czy dałabym radę znowu powrócić do takiego stylu bloga. Zgaduję, że pewnie ciężko. Już dawno zakończyłam tego typu pisania bloga, chociaż przez pierwsze dni, strasznie mi brakowało tego "wyżalania się" i chyba dlatego moja podświadomość zmusiła mnie, bym wprowadziła tutaj coś takiego, jak " Z pamiętnika Kaoru". Oczywiście, że nikt tego czytać nie musi. To notki dla mnie, ale jeżeli ktoś chce lepiej poznać autorkę tego bloga, to zapraszam i nie gryzę. Chociaż, aktualnie, to strasznie przynudzam i po pierwszym zdaniu ktoś naciśnie ten czerwony krzyżyk na górze ;p. 

Jakiś czas temu widziałam okładki do singla KAT-TUNa "Face to Face" i muszę stwierdzić, że mi się podobają. Zwłaszcza włosy Kokiego <3. Takie długie... bardzo fajnie w nich wygląda. Ogólnie Japończykom i Azjatom bardzo pasują długie włosy. Żałuję troszkę, że ich singiel wychodzi akurat 15 maja, bo już będę po maturze. A miałam nadzieję, że ich nowy singiel będzie dla mnie coś rodzaju odstresowania się przed maturą... Chociaż po cichu wierzę, że uda mi się gdzieś zdobyć go wcześniej. Tak tydzień przed... akurat przed ustną maturą ;].

Tak oglądam sobie ostatnią sesję Kame i tak patrzę, że tam u nich, w Japonii już tak zielono. A u nas? Tzn jest słońce i ciepło, ale nie ma tej zieleni... takie to przygnębiające jest. O tej porze, już dawniej wszystko było zielone i czuło się zbliżające lato, a tak, to mam wrażenie, że dopiero jest wczesna wiosna. A, gdy tak już wspomniałam o Kame, to ostatnio był we Włoszech na premierze  "Ore ore". Trochę się zdziwiłam, że najpierw była światowa premiera, a dopiero potem Japońska. Strasznie pozazdrościłam tamtym fanom, bo mogli sobie zrobić z nim zdjęcie *Ja też bym chciała* *marzyciel*. A jeszcze taka jedna dziewczyna na fb ustawiła sobie z nim zdjęcie profilowe, to już dopiero można pozazdrościć. Szkoda, że premiery "Ore ore" nie będzie w Polsce. Bo choćby się waliło i paliło to bym pojechała do tej Warszawy, czy gdzie by to tam zrobili ten festiwal. A tak to można sobie tylko i wyłącznie pomarzyć, ehmm. Ale cóż, od czego w końcu są marzenia, prawda? :).


Lubię to zdjęcie. Widząc je, to jakoś tak mam ochotę podbiec do Kame i przytulić się do niego ^^.
W dodatku te kwitnące wiśnie...

Chciałabym już wakacje... tak zdecydowanie tak. Już być po tych maturach i mieć wszystko już gdzieś. Niech się dzieje wola boska i to, co powinno. Odczuwam coraz większy stres przed maturami. Każdego wieczora, gdy kładę się spać, mam żal do siebie, że się leniłam. I pytam siebie, czy tak ciężko jest usiąść i przeczytać tych parę stron, z których mam napisać swoja pracę. Przecież wybrałam sobie taki temat, który jest bliski mojemu sercu. Motyw anioła. Uwielbiam czytać fantastykę o tych postaciach i sama piszę swoje opowiadanie "Odległość Anioła", więc tym bardziej nie rozumiem, dlaczego, do cholery, tak ciężko mi się zmotywować. Przecież trzeba się spiąć, tak mało czasu zostało i poczuć się, a nie leniuchować. Później będzie tyle wolnego, żeee... wynudzę się na śmierć. Więc muszę jutro się tak naprawdę zmotywować i się wziąć za siebie. Wiem, że należę do tych osób, które mają ciężki charakter. Są zmienne gorzej, jak pogoda. Coś powiedzą, a robią zupełnie inaczej. Irytuje mnie to... więc tym bardziej chyba na serio zastanowię się nad tym blogiem, który w jakiś tam sposób mi pomoże zmobilizować siebie do pracy. Bo leń ze mnie, jak mało z kogo... Chyba potrzebuję porządnego kopa, ale to naprawdę porządnego, ewentualnie przemówienia mi do rozsądku, bo ja to czarno widzę.

Obiecałam sobie, że we wakacje wezmę się za japoński. Do zakupy brakuje mi tylko jednej książki. Ta od samych podstaw. Postaram się je wszystkie powoli przerabiać. Kilka miesięcy temu, zakupiłam sobie nawet fiszki i słownik. Mam nadzieję, że one ułatwią mi naukę. Bardzo lubię ten język i podoba mi się, więc tym bardziej chciałabym się go nauczyć. Ostatnio koleżanka mnie zapytała, po co mi ten język. No w sumie prawda... Ludzie, którzy nie rozumieją, to będą zadawać takie pytania. No cóż, ich sprawa, ja przed nimi się nie zamierzam tłumaczyć ;). Człowiek ma własne marzenia i będzie do niech powoli dążyć, kto wie, uda się, albo się nie uda. Ale na pewno nie będę uważać, że zmarnowałam sobie czas na naukę japońskiego. Prawda jest taka, że nigdy nic nie wiemy, co może nam się przydać w życiu, a każdy język obcy to kolejny plus. Tym bardziej, że coraz bardziej jest zapotrzebowanie na języki ze wschodu ;).

Uff... no chyba to na tyle. W sumie to trochę poplątałam. I tak nie napisałam tego, co mi leży na sercu. Pewnie dlatego, że na tym blogu dość sporo osób mnie zna <żart> ale nie no, jakaś tam prawda w tym musi być... chociażby w połowie. I znowu zeszłam na tematy oboczne, ale i tak kręciłam wokół tego głównego. Osoby, które mnie znają, pewnie wiedzą, o co chodzi... ale cicho szaaa... ja nic nie mówię, już się zamykam XD. W następnej notce obiecuję już nie marudzić i nie zanudzać, a coś konkretnego wstawię. Może o jakiejś piosence, albo recenzja z dramy. Bo jedna mnie gnębi, i przydałoby się ją napisać, póki pamiętam, o co chodziło w dramie ;).

1 /skomentuj:

Kokoro-chan pisze...

Przywitanie zawsze wymaga kultury xD Ja też zawsze witam się na moim blogu xP
1) Ah ten szablon xP Dość mocno ciekawy xP Ja bym się nie odważyła xP Wolę mój wiosenny zielony xP
2) Ty masz w planie naukę Japońskiego- ja chcę powrócić do Norweskiego ;]
3) A i też chcę aby były już wakacje xD

Prześlij komentarz