My Top 6 Favorite Korean Songs.

Tadaima ! ~ Wróciłam już z wakacji w niedzielę. Chciałam wstawić już wczoraj notkę, ale tak jakoś wyszło, że musiałam trochę ogarnąć neta do tego jeszcze będąc na wyjeździe wyszperałam na dysku moje stare opowiadanie, które mnie wciągnęło i chcąc, czy nie chcąc, zaczęłam je czytać. I dlatego tak wyszło, że dopiero dzisiaj postanowiłam coś napisać. Co prawda, planowałam napisać notkę o Norwegii, jednak muszę poczekać, jak szwagier zgra mi zdjęcia na płytkę, bo chciałabym się z Wami nimi podzielić. Niby swoje robiłam telefonem, jednak szwagier robi je lepsze, także wolę poczekać i wtedy na spokojnie zdać Wam relację z mojego wyjazdu ;).

Co do mojego opowiadania, o którym wspomniałam, to jest to opowiadanie, które nikomu nie pokazywałam. Nie było nigdzie jeszcze publikowane. Pisałam je we wakacje, jakieś 3-4 lata temu. Teraz, odtwarzając je, postanowiłam, że wrócę do niego. Trochę byłam zaskoczona, bo fabułę wtedy dość ciekawą wymyśliłam, do tego jak ujrzałam 215 stron, to naprawdę się zdziwiłam. W tamtym czasie dużo pisałam i cały wolny czas poświęcałam na "W smudze Cienia". Uznałam, że dokonam w nim drobnych zmian i postaram się je dokończyć, jednak niczego nie chce obiecywać, gdyż teraz nie pamiętam za dobrze, jak chciałam to zakończyć. Mimo wszystko mam w planach, aby je wrzucić na bloga. Jeszcze nie wiem, cz tutaj, czy założę osobnego bloga. W każdym bądź razie, dam znać tutaj, gdy podejmę decyzję ;)

Natomiast dzisiaj przygotowałam Wam moją listę koreańskich piosenek, które słuchałam na wakacjach. Będą one numerowane od szóstego miejsca w dół, aż do pierwszego. Mam nadzieję, że komuś, któraś przypadnie do gustu. A więc, zaczynajmy... ;p

6. PHANTOM(팬텀) - Burning .

Tak naprawdę piosenkę znałam już dużo wcześniej, dzięki Alex z meiQ. Należę do tych osób, które nie siedzą na dzień w k-popie, jednak uznałam, że przesłuchać zawsze warto, a nóż może okazać się to coś fajnego. I tak właśnie się stało. Piosenka od razu przypadła mi di gustu. Choć zespołu nie znam i nie mam zielonego pojęcia, jak reszta ich dyskografii się prezentuje, to spokojnie mogę stwierdzić, że "Burning" mnie oczarował. Sama nie wiem, co w tej piosence jest takiego, że po prostu lubię jej słuchać. Refren jest fajnie zaśpiewany, zwrotki także. Utworek jak każdy inny, jeżeli chodzi o k-pop. Zwrotki lekko rapowane, chłopacy dają sobie rady. Tekst kiedyś gdzieś widziałam, nie jestem pewna, czy czasem na meiQ u Alex, ale pamiętam, że tekst mi się spodobał. "Burning" to spokojny utwór, którego często lubię słuchać, kiedy jest po prostu mi smutno. Także idealnie nadaje się do pisania opowiadań. Bardzo lubię przy "Burning" pisać. Więc pewnie dlatego wylądowała u mnie w tej szósteczce ;].

5. BTOB - 그 입술을 뺏었어(Irresistible Lips).

>>PV z polskimi napisami<<

Długo zastanawiałam się, czy tę piosenkę umieścić na piątym miejscu. Jednak zdecydowałam się, gdyż "Irresistible lips" lubię słuchać, ale oglądać PV. Ogólnie bardzo lubię chłopaków z BTOB. Można powiedzieć, że śledzę ich od początku, kiedy zadebiutowali. Mam do nich więc sentyment, a dzięki "Irresistible lips" jeszcze bardziej ona się zwiększyła. Piosenka sama w sobie może szału nie robi, jednakże oglądać PV i mając tłumaczenie przed oczami, zmienia się zdanie, dlatego też dołączyłam linka z tłumaczeniem LadyVampire666 ze Showy ;). Strasznie podoba mi się teledysk, sama nie wiem czemu. Nie jest on jakiś super wybitny, czy coś. Chłopaki tańczą, układ jest całkiem całkiem. Do tego przeplatające się sceny historii, która jakoś mnie ruszyła. Zwłaszcza tej dziewczyny, która ubrana na czarno zmierza do ołtarza. Raczej wygląda, jakby szła na własną egzekucję, niż do ślubu. I te jej oczy pełne strachu ;p. Tekst mimo że o miłości (żadna nowość) to również mi się spodobał, głównie słowa: " Czy niebo, wstrzymujące deszcz, uroni łzy?/Czy moje nogi złamią się, kiedy tak biegnę, szukać cię?" "Irresistible lips" znalazła się na piątym miejscu, ze względu na klip, także zachęcam do obejrzenia ^^.

4. Kim Sung Kyu (Infinite) - 60 Second.

Nad tą piosenką również się zastanawiam, czy zasługuje ona na to miejsce, bo moim zdaniem, jest świetna. Od razu mi się spodobała. Lekkie rockowe brzmienie dodaje tylko uroku "60 second". Bardzo szybko wpada w ucho i potrafi naprawdę mocno wbić się w pamięć i nie dać spokoju człowiekowi przez kolejne dni. Ja tak miałam, także męczyłam ją do takiego stopnia, dopóki mi się nie znudziła. Jednak na wakacjach z miłą chęcią ją sobie odświeżyłam i później również nie chciała dać mi spokoju. Klip przedstawia dość ciekawą historię, która mi się spodobała. Choć nie do końca ją rozumiem, ale dzięki tłumaczeniu Lady mniej więcej zrozumiałam przekaz i sens fabuły. Nic dodać, nic ująć. "30 second" pomogła mi nawet przy napisaniu mojej piosenki, także mam do niej ogromny sentyment. Zachęcam do posłuchania, bo naprawdę warto ;p.

          3. BTOB - Insane.

>>Klip z polskimi napisami<<

Tej piosenki wprost nie mogło zabraknąć w tej szóstce. "Insane" to debiutancki utwór chłopaków z BTOB, który wprost mnie kupił, nawet kiedy nie znałam jeszcze tłumaczenia. Dzięki chłopakom i tej piosence, nabrałam sympatii do koreańskiej muzyki. "Insane" to po prostu strzał w dziesiątkę. Chłopaki świetnie się spisali. Najbardziej uwielbiam tutaj wzroki, jak są rapowane. Mogłabym słuchać jej godzinami i nie miałabym dość. Refren również niczemu sobie. Utwór jest świetnie wykonany, aż można wyczuć emocje chłopaków, co bardzo mi się podoba i to lubię w piosenkach. Ja chcę, aby BTOB miał więcej takich utworów jak "Insane".

2. MYNAME-Baby I'm Sorry.

Zapowiedź, którą ujrzałam na Showie mnie zaciekawiła, nawet dość bardzo, zwłaszcza fragment piosenki po prostu wbił mi się tak w pamięć, że nie mogłam się od niego odpędzić. No i w końcu doczekałam się całości. W sumie to sama nie wiem, co napisać, a bardzo mi się podobało. Miałam wręcz wrażenie, że oglądam jakiś filmik zrobiony przez fanów dramy i sceny zostały ze sobą po prostu posklejane, jak to zawsze na yt całą masę takich filmików idzie znaleźć, tyle jakby dużo lepiej zrobiony. Czy przypadkiem to nie jest jakaś drama? XD Ale nie no, naprawdę tak to mi wyglądało, więc duuuży plus, bo serio ostro się namęczyli. Sceny walki idealnie zostały ukazane, bardzo mi się to podobało, scena łazienkowa, czy gdzie to tam było, jak koleś wbił nóż temu chłopakowi wymiata i ta końcowa również. Także teledysk super, spodobał mi się XD

Co do piosenki, to tak jak już wspominałam. Spodobała mi się już w zapowiedzi, także nie mogłam się doczekać całości. Tylko tak oglądając klip i widząc napisy, to jakoś słowa mi nie pasowały do akcji, którą widziałam. Nie wiem, być może coś źle interpretowałam... ale zazwyczaj tak jest, że słowa mają się nijak do PV, także... XD Strasznie spodobały mi się słowa: "Po prostu wmów sobie, że już umarłem". Nie wiem, czemu ale zapadły mi w pamięć i najbardziej je zauważyłam. No i dalej to już nie wiem, co pisać. Prócz tego, że historia naprawdę fajnie została ukazana XD .

1. Bang Yong Guk ft. Yoseob & Daehyun - I Remember.

<<Klip z polskimi napisami>>

"I remember" nie mogło się znaleźć nigdzie indziej, jak na pierwszym miejscu. Ten utwór po prostu jest... aż brak mi słów, aby go określić. Kupił mnie w całości, melodyjnie, słownie i klipem. Już od dawna nie słyszałam tak dobrej piosenki, która jest skomponowała z głową. Rap tutaj wymiata we zwrotkach, ten ból i wszystkie uczucia są tak wyraźnie wyśpiewane i barwione głosem, że niemal nie potrzeba widzieć tłumaczenia, by zrozumieć o czym jest śpiewany utwór. Chyba nic więcej nie trzeba tutaj nic dodawać. Po prostu włączcie ten teledysk z polskimi napisami. Mam nadzieję, że odczucia po obejrzeniu będziecie mieć takie sama, jak ja, gdy pierwszy raz oglądałam teledysk i słuchałam "I remember".