Image Hosted by http://kizunanonippon.blogspot.com

poniedziałek, 7 października 2013

Akanishi Jin (赤西仁) Ai naru hoe e (アイナルホウエ) [single]

Kolejna notka pod rząd, ale tak to jest, jak człowiek uczy się teraz zaocznie, to ma więcej wolnego czasu, niż wcześniej, kiedy chodziło się do technikum XD. Dlatego też między innymi zapisałam się na kurs japońskiego (w końcu XD). Co prawda, zapiszę się dopiero, bo dzisiaj to było tylko takie organizacyjne spotkanie i w ogóle. Ale mi się od razu tam spodobało, poczułam się, jakbym była wśród samych swoich. Poznałam parę osób z grupy, ludzie wydają się super. Sporo wspólnych tematów do rozmów, co bardzo mnie to cieszy, także jestem zadowolona, że nareszcie zdecydowałam się pójść na ten kurs. Hiroshi jest jednym słowem zajebisty <33. Tylko jak się rozpędził, to nie byłam wstanie zrozumieć, co mówi po polsku, ale tak ogólnie, to człowiek jest extra ;p. Przy okazji jeszcze spotkałam się ze znajomą z forum. Aż się dziwię, że tak blisko mieszkamy, a dopiero teraz udało nam się spotkać ;)).

A dzisiaj, jak obiecałam, tak wstawiam moje kilka słów na temat piosenek, które znajdują się na najnowszym singlu Akanishiego. Jeśli kogoś interesuje moja opinia na temat singla "Ai naru hoe e", no to zapraszam serdecznie ;)).



Rar:

Ai naru hoe e z początku piosenka nie zrobiła na mnie prawie żadnego wrażenia. Pomyślałam sobie tylko "WTF", kiedy usłyszałam w wykonaniu Jina to "eee", ale to było w krótkiej zapowiedzi PV, więc.... XD Ogólnie uważam ten utworek za dość oryginalny, chyba jeszcze nie spotkałam się z czymś takim. Jin ze zwrotkach śpiewa o dziwo dość wysoko XD. Czytałam wiele opinii na temat tej piosenki, i między innymi, inni uważają, że Jin trochę przesadził we wzrokach z wysoką tonacją. Czy ja wiem? Mi się to akurat podoba. Akanishi we wszystkim mi się podoba, co było mi dane usłyszeć w jego wykonaniu. On praktycznie we wszystkim dobrze brzmi, także podejrzewam, że jeśli nagra coś w przyszłości rapującego, to to też mi się spodoba (choć wciąż wolę go w mocniejszych brzmieniach i kropka XD). Ja nie wiem, jak ten człowiek to robi, ale jego piosenek nie da się nie lubić, choćby nagrał mega dance, klubowe coś, to akurat w jego wykonaniu jestem wstanie takiej muzyki słuchać i to mnie właśnie strasznie dziwi (a przecież ja wręcz nienawidzę klubowej muzyki) XD. Poza tym, "ai naru hode e" jest przyjemną piosenką, jak zawsze Jin strasznie miesza japoński z angielskim (żadna nowość ;p). No i to, co tam mi się najbardziej podoba, to to jak śpiewa:" I love you" i to charakterystyczne rzucające się w ucho: "eee" XDD.

Forever to taki popik, wolny utworek, miły dla ucha i fajnie się go słucha. Śpiewany po angielsku, ale akurat, kiedy Jin śpiewa po angielsku to jestem wstanie to znieść, bo niekiedy jak słyszę Japończyka kaleczącego ten język, to porażka. Dopiero po fakcie orientuje się, że dana piosenka śpiewana jest po ang i wielkie zdziwienie:" On tam śpiewał po angielsku?" i przewijam piosenkę, by się upewnić. W tym przypadku tak nie było, więc jest okey ;p. Ogólnie, to tutaj podoba mi się sam klimat "Forever". Utworek idealny do słuchania późnym wieczorem-jak dla mnie- na przykład, kiedy nie można zasnąć XD. Osobiście, kiedy tego słucham, to momentalnie moje myśli odpływają daleko i nie przejmuje się specjalnie niczym, tylko po prostu daje się ponieść delikatnemu głosowi Jina. 

One last time <33 Jak dla mnie to cudeńko, które znowu udało się Jinowi, jak w przypadku "Eternal" czy też "Seasons". Mogłabym słuchać non stop "One last time" i nie miałabym po dłuższym czasie tego dość. Odkąd pobrałam tego singla i kiedy słucham go w całości, to kiedy dobiegnie mi do końca "One last time" to włączam ją jeszcze raz i następny. Utworek jest naprawdę prześliczny, klimacik cudowny i ja jak najbardziej jestem za tym, aby Jin miał więcej takich magicznych kawałków, bo to tylko sama przyjemność dla ucha XD.


Wyszukałam całe gogle za linkiem, gdzie byłoby w całości PV, a nie jego skrócona wersja, no ale jak widać z marnym skutkiem mi to wyszło ;|. No nic, jak coś, jeżeli ktoś jest ciekawy, to wstawiłam linka do short version klipu (bo innego się znaleźć nie da, albo po prostu ja nie umiem szukać). Klip jest całkiem przyjemny dla oka. Jinowi do twarzy z tymi dzieciakami <3. Tak poza tym, to te dzieciaczki tam są słoodkie *-* (taaa... powiedziała ta, która nie znosi dzieci, haha XD). Ciekawy efekt z tym szarym tłem, niby taki banalny, no ale jednak ma w sobie pewien urok, który mi się osobiście podoba ;p. I te różowa usta Jina, to już  w ogóle mnie powaliły na kolana XDD. Ale nie no... mi się tam najbardziej podoba rowerek w tle, wymiata po prostu i ta różowa słuchawka od telefonu. Teledysk pozytywny jak najbardziej, nic tylko uśmiechać się przy oglądaniu ;p.

No i jest boski rowerek XDXD

1 /skomentuj:

Anonimowy pisze...

Hejo! Aż mi się weselej zrobiło po obejrzeniu tego klipu. Bo jakoś wcześniej nie miałam okazji żeby sobie go zobaczyć. :D Tak więc masz rację że teledysk jest pozytywny, w sumie to te dzieciaki jakoś do niego pasowały i nawet jakiś pomysł był aczkolwiek się nie spodziewałam takiego klipu. No w sumie zaskoczył mnie. I tak sobie pomyślałam że chyba Jin chciałby się cofnąć do takich lat z dzieciństwa :D Nom a co do reszty piosenek to jakoś specjalnie się nie wyróżniają, ale i tak są świetne. No cały Jin ;)

Keiko^^

Prześlij komentarz