Heej ;). Uff, dzisiaj wymęczyłam moje oczy za wszystkie czasy. Siostra namówiła mnie na badanie wzroku, to okey. Zgodziłam się, bo już od dwóch lat nie miałam żadnych badań, wszystko byłoby fajnie, ale ta jeszcze zaczęła mnie zachęcać do soczewek. No to też się zgodziłam, bo już od jakiegoś czasu myślałam nad nimi - Wiadomo, soczewki ułatwiają życie, zwłaszcza teraz, kiedy mam samoobronę i tego typu zajęcia, to okulary odpadają. No i troszkę się załamałam, bo wzrok mi się pogorszył. Z jednego oka, gdzie miałam -1,50 zrobiło mi się -2,00, a w drugim z -0,50 mam teraz -1,75. Fajnie, co nie? A okulistka jeszcze mnie pocieszyła, że w tym wieku to tak będzie, a później wada może się cofnąć, albo zatrzymać -.-. Ale ubawiłam się przy zakładaniu soczewek, chyba jakieś 30 min uczyłam się, jak to coś włożyć sobie do oka. Następne 30 min, starałam się to coś wyłożyć XD. Musiałam zostawić okulary do wymiany szkieł, więc znowu męczyłam się z założeniem soczewek, a w domu to już w ogóle pierwszą panikę zaliczyłam, kiedy je zdejmowałam. Przy jednym oku, soczewka podeszła mi pod powiekę. W pierwszej chwili myślałam, że mi upadła, ale wciąż coś czułam w oku, tyle że widziałam tak, jak bez okularów. Dobrze, że wpadłam na pomysł płakania, bo sama wypadła po czasie i spokojnie mogłam ją zdjąć. Uff... szok, naprawdę. Oko miałam takie czerwone, że nie wiedziałam co robić. Masakra, a jutro znowu będę musiała je założyć, bo mam japoński. Ale żyje i to się liczy ^ - ^.
Trochę się rozpisałam o moich perypetiach z oczami, więc już siedzę cicho. Dzisiaj premiera nowego mini albumu KT, także tradycyjnie notka na ten temat musi być. No więc jest ;p. W sumie to dobrze, że wzięłam się za nią już wczoraj, bo dzisiaj przez te badania, to raczej byłyby marne szanse, bym się ze wszystkim wyrobiła. Troszkę się rozpisałam w niej, ale ja to ja, a jeżeli chodzi o KT, to wiadomo... mogłabym pisać o nich i pisać, i nie miałabym dość <3. Więc zapraszam na moją "recenzję" z KUSABI XDD.
Trochę się rozpisałam o moich perypetiach z oczami, więc już siedzę cicho. Dzisiaj premiera nowego mini albumu KT, także tradycyjnie notka na ten temat musi być. No więc jest ;p. W sumie to dobrze, że wzięłam się za nią już wczoraj, bo dzisiaj przez te badania, to raczej byłyby marne szanse, bym się ze wszystkim wyrobiła. Troszkę się rozpisałam w niej, ale ja to ja, a jeżeli chodzi o KT, to wiadomo... mogłabym pisać o nich i pisać, i nie miałabym dość <3. Więc zapraszam na moją "recenzję" z KUSABI XDD.