Heej~~ XDD. To znowu ja. Eej, weźcie mnie kopnijcie, albo co. Ostatnio
jakoś nie mam motywacji. Chyba wena na dobre mi gdzieś umknęła i teraz
nie chce do mnie wrócić. Nie wiem, czy się fochnęła na mnie, ani tym
bardziej, o co jej może chodzić. Mam na myśli "wenę twórczą", czy jak to
nazwać, w sumie nieważne. Chodzi o opowiadanie, którego prolog
wstawiłam jakiś czas temu. Tyle razy ile chcę zacząć pisać pierwszy
rozdział, tak nie jestem wstanie nic wystukać. Nie rozumiem tego. Choć
opowiadanie mam już zaplanowane od początku do samego końca, to tak jakoś
nie umiem tego wszystkiego zebrać do siebie i przelać na bloga. Frustrujące to strasznie potrafi być. Bo pisać lubię i choć nie uważam siebie za nie wiadomo znowu jakiego geniusza w tej dziecinie, tak pisanie uważam za swoje hobby, które sprawia mi przyjemność. Lubię kreować swój świat, swoich bohaterów i wyznaczać im ścieżkę życia ;p. Czasami potrafi to być zabawne. Takie uczucie Wszechwiedzącego, co się po kolei wydarzy w tym "małym świecie" XD. Wcześniej pisałam masowo w wordzie i nie publikowałam tego nigdzie. Raczej powiedziałabym, że bardziej pisałam dla siebie, niż dla kogoś. Wtedy też mój styl pisania był nieco inny i gustowałam w fantastyce. Wcześniej też nigdy nie przyszło mi przez myśl, by pisać coś bardziej obyczajowego, a już tym bardziej ff ;p. Choć muszę przyznać, że fantastyka jest "ciężkim orzechem do zgryzienia", to pomysłów miałam nawet sporo i sobie jakoś radziłam w tym temacie. Ale zdecydowanie dużo, dużo łatwiej przychodzi pisanie ff, czy takich obyczajówek, niż fantastykę z domieszką kryminałów XD. Dlatego teraz tak dziwnie się czuję, kiedy nic nie piszę. Jedynie odczuwam coś na miarę pustki, kiedy przysiadam do pisania ;/. Może ta blokada kiedyś mi minie i wróci ta odrobina pewności siebie. Pomożecie mi? Zmotywujecie mnie jakoś? Bo wiem, że są osoby, które czekają na "Yuuki~odzwierciedlenie" i nie chciałabym ich zawieść, a tym bardziej siebie samą...
Uff, no to trochę się rozpisałam. Przepraszam za te moje żale i w ogóle. Obiecuję już, że będę mniej marudziła ;p. Dzisiaj postanowiłam wstawić coś specjalnego. W zasadzie to bardziej dla siebie, by się zmotywować. A nic tak bardzo mnie nie motywuję jak Kame <3. Chyba będę musiała częściej coś wrzucać od niego ;)). W każdym bądź razie, zapraszam do dalszej notki.